poniedziałek, 27 maja 2019


KOMUNIKAT SPECJALNY

Uwaga, uwaga . Komunikat specjalny. Gratulujemy wyników. Rzutem na taśmę udało się zejść poniżej progu, choć trzeba przyznać, że częściowo to zasługa naszych wrogów. Chcemy jednak pogratulować liderom RN, Braunowi, Jakubiakowi i pani Godek za bardzo dobrą decyzję polityczną związaną z utworzeniem projektu Konfederacja wraz z Korwinem – dzięki tej decyzji Ruch Narodowy zamiast budować swoją rozpoznawalność i pozycję przed wyborami do polskiego parlamentu pokazał swe „ruskie oblicze”, a Polscy patrioci którzy nigdy by nie poparli Korwina i jego antypolskiej kamandy byli zmuszeni pomagać mu zdobyć mandaty ;) Dziękujemy również za powstrzymywanie się przed prowadzeniem kampanii na własnych stronach i skupienie się na produktach Facebooka i Googla – ułatwiło to znacznie sterowaniem zasięgiem. Podziękowania dla redakcji Sputnika, która przeprowadzając wywiady z liderami zagwarantowała by smród ruskich onuc ciągnął się za Konfederacją przez całą kampanię wyborczą. Szczególne podziękowania należą się Korwinowi, bez wypowiedzi krula na temat pedofilii ten wynik nie byłby możliwy! Składamy też wyrazy wdzięczności Berkowiczowi i Sommerowi, który organ prasowy Konfederacji przekształcił w ściek plotkarski – w którym Polacy byli stale w komentarzach poniżani. Dziękujemy!

By nie było tak słodko trzeba przyznać, że na wynik Konfederacji złożyli się też inni. Naszym zdaniem wyniki są sfałszowane – to przygotowanie do wprowadzenia systemu de facto dwupartyjnego. W takim systemie liczba posłów partii wygrywającej + kilku przekupionych opozycyjnych pozwoli wprowadzić zmiany w konstytucji i wpisać tam UE, NATO, Żydów…i usankcjonować połączenie z Ukrainą. Być może następne wybory parlamentarne będą w tym kraju już ostatnie…Jeszcze raz gratulujemy. 


SRACZKA NA CZERSKIEJ


Biegunki pierwsze przypadłości
Wskazują źródło niestrawności:
„Infekcja” przyszła znad Dunaju,
Gdzie „dziennikarze” baju-baju
Musieli skończyć. Straszna zmiana!
„Gazeta” zwalcza więc Orbana…

Biegunki druga przyszła faza:
Korwin zwyciężył. Ach, „odraza”!
Sypią się różne epitety,
Bo to „faszysta” – dla „Gazety”…
I faza trzecia dyzenterii:
Grozi zwycięstwo „gównażerii”!

Tabloidarzy ostrzec trzeba:
Że czwarta faza jest to gleba.
Mogą już zacząć szukać pracy,
Bo kopa dadzą im Polacy!
Kłamstwo i chamstwo, i nieuctwo
Wyleczy rynek – przez bankructwo

piątek, 3 maja 2019

Zdradzamy jak sodomici osiągnęli sukces w chrześcijańskiej USA

W dobie globalizacji wszelkie ruchy dążące do dominacji, czy to islamiści, czy sodomici, wykorzystują na całym świecie te same skuteczne metody działania. By przeciwdziałać ekspansji sodmickiej dyktatury w Polsce warto wiedzieć, jak osiągnęła ona swój sukces w USA.
Wydana nakładem wydawnictwa Wektory 315stronicowa książka „Różowa swastyka. Homoseksualizm w partii nazistowskiej” autorstwa Scotta Livelya i Kevina Abramsa, prócz niezwykle ciekawych informacji o sodomickiej tożsamości nazistów, opisuje również historie sukcesu sodomitów w USA
Pierwsza jawnie sodomicka organizacja w USA powstała w 1924 roku i nosiła nazwę The Society for Human Rights. Dynamiczny rozwój ruchu sodomickiego w Stanach Zjednoczonych nastąpił dopiero po II wojnie światowej.
Celem sodomitów było rozbicie więzi rodzinnych i wykreowanie wśród Amerykanów przekonania, że homoseksualizm to coś normalnego. Liderem amerykańskich sodomitów był Henry "Harry" Hay, założyciel Mattachine Society, członek władz Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych, związany z satanistyczną Ordo Templi Orientis Aleistera Crowleya. Z jego inspiracji sodomicie najpierw tworzyli tajne komórki, by jawnie działać na rzecz realizacji postulatów sodomitów.
Realizacji postulatów sodomitów niezwykle przysłużył się Alfred Charles Kinsey, który w swojej wydanej w 1948 roku książce „Zachowania seksualne mężczyzn” rozpropagował zabobon, że mężczyźni ze swej natury są rozwiąźli i seksualnie wykolejeni. Zabobony Kinseya oparte były na kłamstwach i nie miały potwierdzenia w rzeczywistości. Kinsey uczynił z homoseksualizmu normę, podobnie jako normę traktował też pedofilie – w czasie swoich badań płacił pedofilom za gwałcenie dzieci (w tym i niemowląt).
W 1953 roku Hugh Marston „Hef” Hefne rozpoczął wydawanie magazynu „Playboy”, który utorował drogę do upowszechnienia pornografii w USA. Upowszechnianie pornografii służy do demoralizacji (a w konsekwencji do akceptacji aborcji), rozbijania rodzin, co jest zgodne z oczekiwaniami lobby sodomickiego.
Owocem zmian obyczajowych w USA była rewolucja seksualna. Dzięki niej kobiety zaczęły traktować sex tylko jako rozrywkę. Dzięki demoralizacji zaangażowały się w feminizm, propagowanie antykoncepcji, aborcji i rozwodów. Skutkiem tych patologii była dalsza dezintegracja rodzin i postępująca demoralizacja, co było zgodne z oczekiwaniami sodomitów.Od 1969 roku w USA rozpoczęły się jawne manifestacje sodomitów w USA. Sodomici szczególnie aktywni byli w Nowym Jorku i Los Angeles. W sodomickich barach powszechne były narkotyki i prostytucja nieletnich chłopców. Powszechnie sodomici odbywali stosunki w miejscach publicznych, w krzakach, parkach, na parkingach i w publicznych toaletach. Podczas swoich demonstracji domagali się prawa do odbywania stosunków seksualnych w miejscach publicznych. Z biegiem czasu ruch sodomicki się radykalizował i przejęli nad nim kontrole zwolennicy stosowania przemocy w walce o realizacje postulatów sodomitów.
Do historii ruchu sodomickiego przeszły zamieszki z 27 czerwca 1969 roku, kiedy to sodomici zaatakowali funkcjonariuszy policji kontrolujących bary, by przeciwdziałać narkomani i prostytucji nieletnich. Sodomici podpalili bar Stonewall w Greenwich Village w Nowym Jork z funkcjonariuszami policji w środku i obrzucili uciekających z płomieni policjantów kamieniami i butelkami. Bar ten był źródłem dochodów dla mafii, handlowano w nim alkoholem baz akcyzy. Co roku w rocznicę tych wydarzeń odbywa się „dzień dumy gejowskiej”.
Działający od 1972 roku Gay Liberation Front atakował lekarzy i psychiatrów odnoszących sukcesy w leczeniu z homoseksualizmu. Zastraszone w 1973 roku przez sodomickie ataki Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne ogłosiło, że nie będzie uznawać homoseksualizmu za chorobę.
W wyniku działań sodomitow w USA, w Stanach Zjednoczonych istnieje ogromna ilość lokali dla sodomitów, wzrosła popularność przygodnego seksu w miejscach publicznych, wzrosła akceptacja dla homoseksualizmu, dyskutuje się na temat legalizacji pedofilii (w Kanadzie już jest legalny seks dorosłego sodomity z 14-letnim dzieckiem), publikacje soomickie kreują pozytywny wizerunek pedofilów. W życiu politycznym USA interesy pedofilów reprezentuje The North American Man/Boy Love Association (NAMBLA). W szkołach dzieci i młodzież zachęcana jest na lekcjach sex ''edukacji'' do homoseksualizmu, rozbudzane jest w dzieciach nieadekwatne do ich wieku zainteresowanie seksem, dzieci skłaniane są do akceptacji homoseksualizmu. Powszechnie głosi się brednie o tym, że dzieci chcą seksu, a seks z dorosłym sodomita jest dla nich wsparciem w ich rozwoju psychofizycznym. Problemem jest zatrudnianie się pedofilów w zawodach, w których mają władze nad dziećmi (w tym i jako nauczyciele). W USA publikowane są też poradniki dla pedofilów.
W USA tylko „w latach 1973 – 1993 za seksualne wykorzystywanie chłopców wydalono” ze skautów „pond tysiąc czterystu szesnastu instruktorów” pedofilów homoseksualistów. Homoseksualiści, by zmusić skautów do akceptacji homoseksualizmu, zastraszyli sponsorów skautów. Działalność sodomitów wspierał prezydent USA Bill Clinton. Geje z administracji Clintona zakazali skautom do chwili podporządkowania się żądaniom sodomitów prac w parkach narodowych i wstępu do szkół publicznych. W 2000 roku Sąd Najwyższy USA uznał, że skauci dyskryminują homoseksualistów i nakazał zatrudnianie jako instruktorów gejów i lesbijki. The Boy Scouts of America tej decyzji nie zaakceptował, z decyzją sądu zgodziła się Girl Scouts of the United States of America (z szeregów organizacji usunięto instruktorki przeciwne demoralizacji dziewczynek przez lesbijki).
Powszechnej akceptacji sodomitów w USA nie przeszkadza fakt, że 95% najokrutniejszych morderstw w USA popełnili sodomici, 80% najokrutniejszych seryjnych zabójców w USA było sodomitami, sprawcami zabójstw w szkołach byli uczniowie sodomici naziści – podobnie sytuacja ma się w Wielkiej Brytanii. Amerykańskie media ukrywają homoseksualizm sprawców. O patologiach wśród sodomitów świadczy też to, że homoseksualiści świadomie zarażali się AIDS. Jeden sodomita potrafił zarazić i skazać na śmierć tysiące swoich przygodnych partnerów seksualnych.
Do informacji z książki „Różowa swastyka” warto dodać, że powołana do życia w USA przez żydowską masonerię B'nai B'rith Anti-Defamation League ADL (Liga Przeciwko Zniesławieniu, Liga Antydefamacyjna) na swojej stronie internetowej wyraziła zadowolenie z przyjmowania do amerykańskich skautów młodych transseksualistów.
ADL, znana z walki rzekomym antysemityzmem (w tym i z plugawych oskarżeń pod adresem Polski) wyraziła soje zadowolenie z decyzji Boy Scouts of America o przyjmowaniu w swoje szeregi na podstawie deklaracji o gender płci, a nie na podstawie rzeczywistej płci biologicznej, co pozwala młodym transseksualistom na zabawy w skauting. Wcześniej w swoje szeregi transseksualne osoby zaczęły przyjmować amerykańskie harcerki.
Dyrektor ADL Jonathan A. Greenblat stwierdził „Cieszymy się z decyzji harcerzy […] Nikt nie powinien być pozbawiony możliwości uczestniczenia w dowolnym drużynie skautów z powodu swojej tożsamości płciowej [...] Taka zmiana polityki jest niezbędnym i ważnym krokiem”.
Zdaniem regionalnego dyrektora ADL z New Jersey Joshua Cohena „Młodzi ludzie powinni mieć możliwość dorastania i rozwoju w warunkach wolnych od mobbingu, molestowania i dyskryminacji”.
Boy Scouts of America od 2013 roku przyjmuje w swoje szeregi na członków młodych homoseksualistów i na instruktorów dorosłych homoseksualistów. Stało się między innymi dzięki działalności ADL od lat walczącej z bigoterią.
Warto też pamiętać o tym, że USA oficjalnie wspierają działalność homoseksualistów w Polsce. Z okazji Parady Równości w Warszawie, odbywającej się 9 czerwca 2018 kilkudziesięciu ambasadorów, w tym i ambasador USA, wyraziło w liście poparcie dla postulatów gejów w Polsce.
W swoim skandalicznym liście ingerujący w wewnętrzne sprawy Polski ambasadorowie stwierdzili, że „z okazji tegorocznej warszawskiej Parady Równości chcemy wyrazić nasze poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają środowisko gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych (LGBTI) oraz innych społeczności w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami. Chcemy także wyrazić uznanie dla podobnych starań podejmowanych w innych miastach Polski – w Częstochowie, Gdańsku, Łodzi, Katowicach, Koninie, Krakowie, Opolu, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Toruniu i Wrocławiu”.
Dodatkowo w swoim skandalicznym liście ambasadorowie stwierdzili, że uznają „przyrodzoną i niezbywalną godność każdej jednostki, zgodnie z treścią Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Szacunek dla tych fundamentalnych praw, zawartych w zobowiązaniach OBWE oraz obowiązkach i standardach Rady Europy i Unii Europejskiej jako wspólnot praw i wartości, zobowiązuje rządy do ochrony wszystkich swoich obywateli przed przemocą i dyskryminacją oraz do zapewnienia im równych szans. Aby to umożliwić, a w szczególności, aby bronić społeczności wymagających ochrony przed słownymi i fizycznymi atakami oraz mową nienawiści, musimy wspólnie pracować na rzecz niedyskryminacji, tolerancji i wzajemnej akceptacji. Dotyczy to szczególnie sfer takich jak edukacja, zdrowie, kwestie społeczne, obywatelstwo, administracja publiczna oraz uzyskiwanie oficjalnych dokumentów. Wyrażamy uznanie dla ciężkiej pracy środowisk LGBTI i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTI oraz innych osób stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także zapobieganie dyskryminacji, w szczególności tej motywowanej orientacją seksualną czy tożsamością płciową. Prawa człowieka są uniwersalne i wszyscy, w tym osoby LGBTI, mają prawo w pełni z nich korzystać. Jest to kwestia, którą wszyscy powinni wspierać”.



Jan Bodakowski
Prawy.pl

PiS to nie jest centrum, tylko lewica


USA zbudowali wolnościowcy z takimi samymi poglądami jak Korwin (nie jak niektórzy sojusznicy Korwina) – z tą różnicą, że popierali republikę z mocno ograniczonym prawem wyborczym, a Korwin popiera monarchię na wzór np. Liechtensteinu.
Światopogląd prawicy daje równocześnie wolny rynek.
Żeby uważać się za prawicowca trzeba spełnić kilka warunków – Oto światopogląd prawicy:
– Szacunek do człowieka jako wolnej i odpowiedzialnej jednostki.
– Poszanowanie własności.
– Poszanowanie rodziny.
– Poszanowanie ludzkiego życia
– Szacunek do prawa
– Indywidualizm – anty-kolektywizm
– Elitaryzm.
PiS, narodowi socjaliści i faszyści nie spełniają ani jednego z tych warunków, więc są lewicą tak jak totalniacka i (jak sama nazwa wskazuje) kolektywistyczna partia Razem.
Nie rozumiem jak niektórzy ludzie mogą obrażać się na słowo „lewak” – najwyraźniej nie wiedzą co to jest prawica. Prawicowiec nie musi być katolikiem, nie musi być nawet wierzącym, to nie ma nic do rzeczy.
Partie wolnościowe na całym świecie niby mówią o Anarchokapitalizmie, Minarchizmie, Paleolibertarianizmie, Klasycznym liberalizmie czy Konserwatywnym liberalizmie, ale jak przychodzi co do czego to wszystkie popierają Leseferyzm – Czyli coś co nie jest niczym nowym, to już było i funkcjonowało doskonale, bo dzięki tej idei Anglicy podbili cały świat. Bez tej idei mogło nawet nigdy nie dojść do rewolucji przemysłowej i powstania Stanów Zjednoczonych. Bardzo możliwe, że dalej wszyscy żyliby w ciemnocie, nie byłoby internetu, a więc nawet nie pisałbym tutaj teraz o tym. Wychodzi więc na to, że wolnościowcy są tak naprawdę reakcjonistami, w takim rozumieniu, że chcą wrócić do starych zasad które uczyniły cywilizację zachodnią wielką. Rozumiany w ten sposób reakcjonizm nie oznacza zacofania, paradoksalnie oznacza postęp, ponieważ praktyka pokazuje, że własność prywatna i wolność wyboru dają najszybszy rozwój. W wczesnym wieku XIX wolnościowcy byli na lewicy i reprezentowali ruchy postępowe, ale rozumiany przez nich wtedy postęp już nastąpił właśnie dzięki nim samym – ten postęp to zlikwidowanie przez wolnościowców feudalizmu i wprowadzenie leseferyzmu. To wolnościowcy założyli i zbudowali USA, a idea leseferyzmu doprowadziła do rewolucji przemysłowej i powstania kapitalizmu. Teraz wolnościowcy są na prawicy i popierają rozwój przeciwstawiając się spowalnianiu tegoż rozwoju przez dzisiejszą lewicę. Dzisiejsza lewica popiera postęp, ale rozumiany przez dzisiejszą lewicę postęp, to tak naprawdę uwstecznienie się świata z czego dzisiejsza lewica wydaje się nie zdawać sobie sprawy. Działania dzisiejszej lewicy prowadzą do zniszczenia kapitalizmu – czyli całego dorobku rewolucji przemysłowej, konsekwencją takich działań jest powrót do wspólnoty pierwotnej. Istnieją dwa fronty dzisiejszej lewicy które gryzą się między sobą, a są to: tęczowa lewica i lewica katolicka, obydwa fronty chcą powrotu do wspólnoty pierwotnej, tylko trochę na innych zasadach. Lewica tęczowa nie wierzy w Boga, choć to nie jest regułą, a lewica katolicka wierzy w Boga, ale to też nie jest regułą, lewica tęczowa jest internacjonalistyczna i znów to nie jest regułą, a lewica katolicka jest nacjonalistyczna i również to nie jest regułą. Obydwa fronty lewicy naruszają wolność słowa, lewica tęczowa uważa, że powinno się zamykać ludzi w więzieniach za nieodpowiednie słowa o ludziach którzy są innej rasy, wyznania i narodowości, natomiast lewica katolicka uważa, że powinno się zamykać ludzi w więzieniach za nieodpowiednie słowa o tzw. narodzie i religii. Największymi wrogami jednej jak i drugiej lewicy, są oczywiście, klasyczni liberałowie, libertarianie, i wszyscy wolnościowcy – jak zwał tak zwał. Rządy różnych lewaków komunistów na świecie – czy to narodowych czy internacjonalistycznych, to bród smród i ubóstwo, więc Ja raczej nie chcę być z czymś takim kojarzonym, dlatego wolałbym żeby wolnościowcy byli raczej kojarzeni z prawicą aniżeli z lewicą.
Osobiście uważam, że wolnościowcy nie powinni się zrażać zwykłymi pojęciami lewica czy prawica, bo to nie ma większego znaczenia w walce z totalniakami-kolektywistami. Jeśli komuś nie podobają się te pojęcia, to po prostu niech ich nie używa. Lewica i Prawica to w zasadzie tylko określenie po której stronie dana partia ma siedzieć w parlamencie i tyle.
Tutaj mniej więcej na skos przechodzi linia która dzieli prawicę od lewicy:
wykop.pl/cdn/c3201142/comment_Y8lN3CfkNIrKZrRggMN1XoeFoi1xCusW.jpg
Kiedyś wszystko inaczej się nazywało. Komuniści przywłaszczają sobie pojęcia (jak widać kradną nie tylko rzeczy namacalne), a potem zmieniają ich definicje, na takie które bardziej im odpowiadają, podam przykład – We wczesnym wieku XIX wolnościowcy siedzieli w parlamencie po lewej stronie i nazywali siebie „socjalistami” (socjalny-społeczny). Przez słowo „socjalista” rozumieli to, że problemy lepiej rozwiązuje społeczeństwo miedzy sobą, a nie państwo. Potem totalniacy zawłaszczyli sobie termin „socjalista” W USA słowo „socjalista” się nie przyjęło, więc zwolennicy państwa totalnego zaczęli nazywać siebie „liberałami” – znowuż zawłaszczając ten termin dla siebie (tzw. liberałowie amerykańscy to socjaldemokraci którzy nie mają z liberalizmem nic wspólnego – nie mylić z klasycznymi liberałami, jest to bardzo ważne ze względu na to, że zwyczaj nazywania socjaldemokratów liberałami, obecnie zdołał się przebić również do Europy). Dziś zwolennicy silnego państwa opiekuńczego – czyli totalnego, siedzą po lewej stronie, ale PiS nie, bo wyciera sobie mordę słowem „patriotyzm” – a ludzie z tej partii nie są przecież żadnymi wolnościowcami, tylko zwykłymi komunistami.
Czy istnieje tzw. „lewicowy liberalizm” – czyli „liberalizm amerykański”? – Oczywiście, że nie istnieje, to jest kolejny wymysł lewactwa i teraz wytłumaczę dlaczego:
Liberalizm czy libertarianizm z natury są konserwatywne, nie ma czegoś takiego jak lewicowy liberalizm. Przecież ustawowe zezwolenie np. na zabijanie ludzi czy kradzież, to nie jest żadne zliberalizowanie prawa, tylko lewackie bezprawie – lewactwo uważa jednak inaczej i kolejny raz wypacza pojęcia. Jeżeli w Polsce prawo chroni bandytów i złodziei to znaczy, że prawo jest liberalne? Przecież to jest kompletny absurd. Ten tzw. liberalizm amerykański to po prostu odmiana socjaldemokracji.
Kilka słów o: Konserwatywnym libertarianizmie (czyli Paleolibertarianizmie), Konserwatywnym liberalizmie i Liberalizmie światopoglądowym:
Kwestia tego czy w ogóle potrzeba jest dodawać słowo „konserwatywny”, bo co to jest liberalizm światopoglądowy? Czy liberalizmem światopoglądowym można nazwać prawny przywilej pozbawiania jednostki nienarodzonej i nie będącej agresorem prawa do życia – co jest jednocześnie ograniczaniem wolności jednostki, ponieważ jednostka nie jest wolna od ataków na jej życie. To jednostka szkodząca w momencie stosowania przemocy powinna tracić prawa, a nie jednostka praworządna, więc to nie pro-choicerzy, a pro-liferzy są liberalni światopoglądowo, bo chronią i szanują wolność jednostki. Nie ma czegoś takiego jak prawo do szkodzenia, to jest kompletny absurd, bo samo prawo jest właśnie po to żeby karać jednostki które szkodzą jednostkom praworządnym.
Pro-life – liberalizm światopoglądowy.
Wygląda na to, że nie ma czegoś takiego jak Konserwatywny libertarianizm (czyli Paleolibertarianizm), Konserwatywny liberalizm, światopoglądowy liberalizm, gospodarczy liberalizm i lewicowy libertarianizm jest tylko liberalizm i libertarianizm – który jest prawicowy z definicji i nie może być inaczej. Jednak z drugiej strony, istnieje coś takiego jak „wartości konserwatywne” – czyli np. poszanowanie rodziny – „Dzieci należą do rodziców” – a nie do państwa i „Wszystkie dzieci nasze są”. Małżeństwo, to po prostu pojęcie i z definicji jest to związek kobiety i mężczyzny, tak samo jak pojęcie „Rodzice” -z definicji ojciec i matka, wiec nie ma to nic wspólnego z wartościami konserwatywnymi, bo to są po prostu pojęcia.
Uznawanie np. przez narodowców lewackiej narracji – czyli nazywanie socjaldemokratów liberałami to sabotowanie prawicy. Apeluję do narodowców: zaprzestańcie używania tego terminu w odniesieniu do lewactwa.
Dlaczego teraz wolnościowcy są na prawicy… czy tylko z powodu zawłaszczenia pojęć przez totalniaków? Wydaję mi się, że jest tak dlatego, ponieważ wolnościowcy nie muszą już łamać prawa żeby walczyć z feudalizmem. Teraz sami muszą tego prawa bronić, przed totalniakami, którzy poprzez niszczenie praworządności próbują zniewolić ludzi.
Wolność jest równoznaczna z praworządnością – nie inaczej, dlatego słowo „prawica” tym bardziej pasuje do wolnościowców.
„Chcącemu nie dzieje się krzywda” – Wolnościowiec – Prawica
„Oni wiedzą lepiej” – Mentalny niewolnik – Lewica
Prawdziwy podział na prawicę i lewicę jest oparty na poglądach światopoglądowych i ekonomicznych JEDNOCZEŚNIE i zaraz to udowodnię.
„Chcącemu nie dzieje się krzywda” – Zasada prawa rzymskiego od wieków wpisana w cywilizację europejską, mająca szczególnie duże znaczenie w XIX i na początku XX wieku – czyli w okresie wyjątkowego rozkwitu cywilizacji europejskiej. Jest przeciwieństwem zasady „Oni wiedzą lepiej” – czyli marksistowskiej komunistycznej zasady która uchowała się do dziś. Wprowadzenie do konstytucji zasady „Chcącemu nie dzieje się krzywda” (Volenti non fit iniuria) przywróci wolność człowiekowi, więc jest to moralnie uzasadnione, bo obecnie obowiązująca zasada odbiera człowieczeństwo – ludzie są traktowani jak bydło. Zasada ta automatycznie rozwiąże problem przymusowych ubezpieczeń, po jej wprowadzeniu państwo nie będzie mogło mówić wolnemu obywatelowi jak ma żyć – czyli np. nie będzie mogło: zakazywać picia alkoholu, palenia marihuany itd. zakazać kupowania niektórych leków w aptece bez zgody właściciela niewolników (czyli państwa), nakazać zapinania pasów w samochodzie, zakładania kasku podczas jazdy na motocyklu czy podczas pracy, nakazać ZASZCZEPIENIA SIĘ, ponieważ to jest wolny człowiek, to jest jego życie i tylko on wie co jest dla niego dobre, nikt więcej.
„Dzieci należą do rodziców” – Każdy powie, że to jest jak najbardziej moralne, konserwatywne, odwołujące się do tradycji rodziny, ale w tej chwili w całej europie obowiązuje zasada „Wszystkie dzieci nasze są” – pedofilska komunistyczna zasada. Jeśli państwo może odebrać dzieci rodzicom – nieważne czy wysyła je pod przymusem do państwowej szkoły, przetrzymuje w państwowej służbie zdrowia, każe je POD PRZYMUSEM zaszczepić czy po prostu odbiera je rodzicom z innych przyczyn np. z powodu klapsów albo tego, że mieszkanie jest źle urządzone, to znaczy, że zasada „Dzieci należą do rodziców” obecnie nie obowiązuje. Po prostu dziś dzieci nie należą do rodziców, tylko do państwa.
‚Nienaruszalne prawo własności” – Czyli tylko właściciel ma prawo decydować o swojej własności, nikt inny. Jest to całkowicie anty-złodziejska zasada – a więc nie można kraść. Każdy wie, że podatki muszą istnieć, ale państwo nie ma prawa nakładać na ludzi takich podatków jak: podatek dochodowy, podatek przychodowy, podatek obrotowy, podatek liniowy, podatek zryczałtowany czy podatek od czynności cywilnoprawnych (tzw. od kupna i sprzedaży – PCC), bo są to podatki marksistowskie które wynikają z idei sprawiedliwości społecznej. Podatki powinny być równe dla każdego. Państwo nie ma też prawa do redystrybucji czyimś mieniem kosztem jednej jednostki lub grupy na korzyść innej jednostki lub grupy. Po wprowadzeniu zasady „Nienaruszalnego prawa własności” znika całkowicie mrzonka o tzw. sprawiedliwości społecznej, od chwili wprowadzenia tej zasady istnieje tylko sprawiedliwość. Państwo nie ma też prawa ingerować w to co ktoś robi ze swoją własnością i na swojej własności. Oczywiście dopuszczalne jest prawo osiedlowe – czyli np. jeśli na jakimś osiedlu jest zakazana budowa fabryki która smrodzi, to nie można jej tam budować, ponieważ wedle umowy te zasady zostały już ustalone przez mieszkańców danego osiedla i jeśli ktoś kupi działkę na takim osiedlu to musi się liczyć z tymi zasadami. Jeśli ktoś chce budować fabrykę, to niech kupi taką działkę na której prawo osiedlowe ustalone przez mieszkańców nie będzie go w tej kwestii ograniczać. (W USA działa to bardzo dobrze).
„Bandyta ma się bać” – Przypomina to nieco libertariańską zasadę nieagresji z tym że, do tego jest jeszcze dodana konieczność wprowadzenia kary śmierci za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. Jednostka nie ma prawa do agresji na czyjeś życie, czyjąś wolność i własność. Jednostka która użyje przemocy w stosunku do innej jednostki która nie jest agresorem (nieważne czy narodzonej czy nienarodzonej), staje się agresorem i sama pozbawia się praw, ponieważ narusza czyjeś prawo do życia, czyjąś wolność i własność. Każdy ma prawo bronić swojego życia, wolności i własności pełną siła bez jej miarkowania (czyli nie istnieje coś takiego jak przekroczenie granicy obrony koniecznej). Zasada ta pokrywa się z zasadą „My home is my castle” (Mój dom jest moją twierdzą) dzięki której każdy jest panem we własnym domu i może bez żadnych ograniczeń bronić swojej własności. Obecnie w Polsce prawo chroni bandytów, za zabicie agresora w obronie własnej idzie się do więzienia, ponieważ w Polskim prawie jest zapis według którego można „przekroczyć granicę obrony koniecznej” a więc obecne prawo jest całkowicie niemoralne i anty-konserwatywne. To wyraźnie pokazuje, że bezpieczeństwo które rzekomo zapewnia „wspaniałe państwo” jest tylko iluzją.
„Każdy jest równy wobec prawa” – Tutaj będzie krótko. Nikt nie może być prawnie uprzywilejowany lub prawnie dyskryminowany, żadna jednostka, ani grupa ludzi, każdego obowiązuje takie samo prawo, nie ma tu żadnej dychotomii. Ta zasada oczywiście również nie obowiązuje np. rożne spółki mają przywileje, bo dostają zwolnienia z podatków.
„Prawo nie może działać wstecz” – Tutaj chyba już wiadomo o co chodzi. W Polsce oczywiście prawo działa wstecz.
„Umów należy dotrzymywać” – Są różne umowy między ludźmi – nie tylko te związane z pracą i dobrowolną wymianą. Powinna być możliwość dyshonoru (Tak jak Korwin Boniego). Spory między ludźmi powinny być rozstrzygane również przez sądy honorowe.
„Zasada domniemania niewinności” – To zasada według której każdy jest niewinny dopóki nie udowodni się mu winy. W Polsce ta zasada nie obowiązuje np. policja może przymknąć każdego próbując udowodnić mu winę – co jest całkowicie niemoralne.
„Organy ścigania nie mogą stosować prowokacji” – Czyli policja nie może prowokować do przestępstw, tylko po to żeby kogoś przymknąć.
„Nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej” – W Polsce oczywiście ta zasada jest powszechnie stosowana.
„Wolny człowiek ma pełne prawo do posiadania broni” – Polska jest wyjątkowo rozbrojonym krajem.
„Wolny człowiek ma pełne prawo do wolności słowa” – Obecnie w w Polsce państwo stosuje cenzurę prewencyjną.
Taki jest obecnie podział, wykrystalizował się przez wieki.
Monarchiści-reakcjoniści popierający leseferyzm to ludzie prawi mający szczególny stosunek do prawa. (JKM jest Monarchistą). Libertarianie i ogólnie wszyscy Wolnościowcy też chcą poszanowania prawa – już to udowodniłem. Niektórzy socjaliści, podpięli się pod prawicę, ale nigdy tak naprawdę nie byli zaliczani do prawicy, bo walczyli z kapitalizmem.
Nie bez powodu ludzie prawi są po prawicy i szanują prawo. Przywrócenie porządku prawnego który przywraca wolność człowiekowi jest dla Wolnościowców bardzo ważne.
Jednak mi chodzi o podział, niech rozmaici komuniści, naziści czy faszyści, nie podają się za prawice, bo na prawicy nie ma dla nich miejsca – to są totalniacy, więc są lewicą.
Nigdy nie zaliczało się faszystów, ani socjalistów do prawicy, bo oni nie popierają kapitalizmu – wręcz nienawidzą takiego systemu. Od samego początku prawicą byli Monarchiści-Reakcjoniści-leseferyści szanujący prawo. Również Wolnościowcy są prawicowi – po angielsku nazywa się ich Right-libertarians. Wolnościowcy to po prostu ludzie popierający różne nurty liberalne i libertariańskie. en.wikipedia.org/wiki/International_Alliance_of_Libertarian_Parties
Na przykład nacjozwierzętom (którzy bezczelnie podpinają się pod prawicę) tak bardzo przeszkadza „wolny rynek” i „klasyczny liberalizm”, sami bazują na ideologi rewolucyjnej, oświeceniowej, lewackiej i jakobińskiej jaką jest „nacjozezwierzęcenie”.
Prawica to ludzie uważający się za prawych, szanujący prawo (czego absolutnie nie można powiedzieć o PiS-ie i nacjozwierzętach), dlatego siedzą w parlamencie po prawej stronie.
W tekście napisałem, że podatki muszą istnieć – Jeśli ktoś godzi się na konkretne prawo, to godzi się również na podatki. Akap może istnieć, ale żeby wprowadzić Akap, to trzeba najpierw głosić pewne kompromisowe rozwiązania żeby dojść do władzy – Bandyci władzy nie oddadzą, a w demokracji wszyscy chcą rządzić. Większość ludzi godzi się na prawo i nie godzi się na kradzież – chociaż nie zdaje sobie sprawy z tego, że głosując za socjalem okrada innych lub po prostu ma moralność Kalego – a może jedno i drugie. Bezpieczeństwo to iluzja, a prawo chroni bandytów. Większości nie da się przekonać do swoich racji, większość uwierzy tylko autorytetowi, bo jest nieodporna na propagandę i ulega argumentowi ad verecundiam, więc taki autorytet musi dojść do władzy – to jest jedyny sposób na wprowadzenie Akapu – Dlatego właśnie głoszę to co głoszę.