czwartek, 6 czerwca 2019


APEL DO POLICJI.



Komendant Główny Policji
gen. insp. Jarosław Szymczyk

Szanowny Panie Komendancie!

Reklama / Advertisement



Od kilku tygodni zbierane są w całej Polsce podpisy w ramach inicjatywy ustawodawczej “Stop pedofilii”. Projekt przewiduje między innymi zakaz nakłaniania małoletnich do czynności seksualnych. W szczególności zakaz dotyczy szkół i innych placówek wychowawczych. Propozycja ta spotyka się z agresją środowisk LGBT, które dążą do przymusowej seksualizacji dzieci i młodzieży w szkołach i innych placówkach wychowawczych.

W ostatnich dniach agresja ze strony środowisk postulujących rozwiązłość seksualną narasta. Osoby obnoszące się ze swoimi problemami seksualnymi utrudniały zbiórki podpisów na placu pod warszawskim Metrem Centrum, tzw. Patelni, w Poznaniu, Białymstoku i Szczecinie. Na wezwanie uczestników zgromadzeń interweniowała Policja. Niestety, w przypadku Warszawy były to interwencje niezdecydowane. Agresorzy spod znaku LGBT zakłócali zbiórkę podpisów mimo obecności policji, a także zachowywali się prowokacyjnie wobec policjantów. Nie spotkali się z właściwą reakcją. Przypominam Art.19 ustawy o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli: Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza w wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli albo przez nadużycie stosunku zależności wywiera wpływ na jej wykonywanie – podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” Ustawodawca uznał zakłócanie inicjatywy za poważne przestępstwo, a w Warszawie popełniający je aktywiści LGBT są bezkarni!

Lobby LGBT usiłuje zdominować przestrzeń publiczną zastraszając ludzi, którzy nie podzielają entuzjazmu dla dewiacji seksualnych. Widzimy, że strategia zastraszania dotyczy również policjantów i niestety przynosi efekt. Policjanci często tolerują łamanie prawa przez agresywnych zwolenników LGBT. Musi to w konsekwencji doprowadzić do anarchizacji życia społecznego, w którym przemoc stanie się zasadniczym argumentem debaty.

Dlatego zwracam się z prośbą o wydanie jasnej instrukcji policjantom, aby sprzeciwiali się wszelkim przejawom łamania prawa w przestrzeni publicznej i przykładnie karali agresorów. Zero tolerancji dla pedofilii. Zero tolerancji dla przemocy w miejscach publicznych.

Z poważaniem,

Mariusz Dzierżawski
Pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop pedofilii”
Reklama / Advertisement

sobota, 1 czerwca 2019

Socjaliści to Bydło


Głównym punktem programowym socjalistycznej patologii zawsze było scentralizowane ręczne sterowanie gospodarką identyczne jak w socjalistycznej III Rzeszy.

Cytat z książki „Ludzkie Działanie” Ludwig von Mises
„Niemiecki wzorzec socjalizmu (zwany też wzorcem Hinderburga) nominalnie lub pozornie zachowuje prywatną własność środków produkcji i stwarza wrażenie, że rynki, ceny, płace oraz stopy procentowe pełnią swoją zwykłą funkcję. W systemie takim nie ma jednak przedsiębiorców, lecz jedynie menadżerowie (w nazistowskim języku prawniczym nazywani Betriebsfuhrer – „wódz produkcji”). Owi szefowie zakładów z pozoru odgrywają ważną rolę w funkcjonowaniu „przedsiębiorstw”, które im powierzono. Decydują o zakupach i sprzedaży, zatrudniają pracowników i zwalniają ich, wypłacają wynagrodzenia, zaciągają kredyty, spłacają odsetki i raty kapitałowe. Jednak we wszystkich swoich działaniach muszą bezwarunkowo podporządkować się poleceniom wydawanym przez naczelny urząd do spraw kierowania produkcją. Taki urząd (w nazistowskich Niemczech było to Reichwirtschaftsministerium) mówi menadżerom, co i jak mają produkować, po jakich cenach i od kogo kupować, po jakich cenach i komu sprzedawać. Każdemu robotnikowi wskazuje miejsce pracy i ustala jego płacę. Decyduje o tym, komu i na jakich warunkach kapitaliści mają powierzać swoje fundusze. Wymiana rynkowa jest zwykłą fikcją. Wszystkie płace, ceny i stopy procentowe ustala rząd. Są to płace, ceny i stopy procentowe jedynie z nazwy, w rzeczywistości zaś służą jako ilościowe określenia, którymi posługuje się rząd, wydając polecenia dotyczące zawodu, dochodów, konsumpcji i poziomu życia każdego obywatela. Rząd kieruje wszystkimi działaniami produkcyjnymi. Menedżerowie zakładów produkcyjnych kierują się poleceniami rządu, a nie potrzebami konsumentów i strukturą cen rynkowych. Jest to socjalizm z fasadą kapitalistycznej frazeologii. Zachowane są niektóre terminy zaczerpnięte z opisu gospodarki wolnorynkowej, ale oznaczają one zupełnie co innego niż w gospodarce rynkowej.