czwartek, 13 grudnia 2018

Powołanie Redakcji Czerwonej Księgi.

Informujemy że w dniu dzisiejszym powołana została Redakcja Czerwonej Księgi.W skład kolegium redakcyjnego weszli koledzy - Marek Kłys,Mariusz Stawiszyński,Jarosław Rokita,Waldemar Hejniak.Redakcja Czerwonej Księgi podjęła uchwałę że nie będzie uzupełniać CK za rok 2018 z powodu braku  materiałów,ani nie będzie jej uzupełniać w przyszłości.Postanowiono tylko uzupełnić informacje za ostatni miesiąc tego roku.           

                                       Maurisz Stawiszyński

wtorek, 4 września 2018

Ogłoszenie

Informujemy że pierwsze spotkanie po wakacjach odbędzie się o godzinie 17.30 w drugi piątek września tam gadzie zwykle się spotykamy.Przypominam o zbieraniu podpisów dla Akcji Narodowej którą popieramy w wyborach do Rady Miejskiej i do Sejmiku.
                                        Jarosław Rokita 







Łódz o4.09.2018.

piątek, 27 lipca 2018

Ogłoszenie.

Informujemy że nastąpiła zmiana siedziby naszego Stowarzyszenia,oraz zmienił się adres do korespondencji.

poniedziałek, 23 lipca 2018

Klub im. Romana Dmowskiego: Oświadczenie ws. wniosku referendalnego Prezydenta RP


20 lipca Prezydent RP Andrzej Duda skierował do Senatu wniosek o przeprowadzenie w dniach 10 i 11 listopada br. referendum ogólnokrajowego w sprawie zmian w konstytucji. W związku z tym, chcemy zwrócić uwagę opinii publicznej na kilka faktów:

1. Przepisy ustawy o referendum ogólnokrajowym rozmijają się z przepisami kodeksu wyborczego i mogą spowodować chaos organizacyjny podczas przygotowań do referendum oraz wyborów samorządowych tym bardziej, że kodeks wyborczy został dopiero co znowelizowany. Data wyborów może się pokryć z wyborami samorządowymi, co może spowodować trudności organizacyjne, choćby poprzez braki kadrowe w obwodowych komisjach wyborczych.
2. Ciężar gatunkowy pytań jest zupełnie różny. Stawianie w jednym szeregu pytań o zmianę Konstytucji, kwestii referendum, odwołania do chrześcijaństwa z konstytucyjnym zagwarantowaniem świadczeń 500+ oraz usankcjonowaniem podziału terytorialnego Państwa, świadczy o zatraceniu przez prezydenta – doktora nauk prawnych! – pojęcia materii konstytucyjnej i podporządkowaniu tak ważnego referendum bieżącym interesom politycznym.

3. Niektóre pytania referendalne (takie jak o system wyborczy czy zapewnienie ochrony rolnictwa) są tak ogólne, że i tak będą podlegały interpretacji przez „wybrańców Narodu” – prawdopodobnie w sposób daleko odbiegający od oczekiwań społecznych. Nie można oczekiwać od Polaków uczestnictwa w referendum, którego skutki mogą być odległe od wyrażonej przy urnach woli społeczeństwa.
4. Pytanie o unormowanie w najwyższym polskim akcie prawnym członkostwa naszej Ojczyzny w Unii Europejskiej i Pakcie Północnoatlantyckim uważamy za skandaliczne i błędne. Wprowadzenie takich przepisów do konstytucji (pomijając nawet fatalne skojarzenia historyczne z nowelą konstytucji PRL z 1976 roku, wpisującą do niej sojusz z ZSRR) może oznaczać uwiązanie nas w ponadnarodowych strukturach, które niejednokrotnie dowiodły, że są zdolne do postępowania wbrew interesowi Polski i do ingerencji w wewnętrzne sprawy naszego państwa. Prezydent proponując takie pytanie, sprzeniewierza się obowiązkowi stania na straży suwerenności Państwa, do czego zobowiązał się w prezydenckim ślubowaniu.
5. Wprowadzenie zasady wiążącej mocy referendum obywatelskiego otwiera furtkę dla wszystkich destrukcyjnych uregulowań prawnych, wprowadzonych przez państwa zachodnioeuropejskie takie jak potwierdzone przepisami prawa powszechne przyzwolenie dla aborcji, eutanazji i legalizacji związków homoseksualnych. Polska opinia publiczna niejednokrotnie podlegała manipulacji ze strony mediów, posiadających zagranicznych mocodawców. Media te wzmacniają wszelkie inicjatywy ukierunkowane na niszczenie tożsamości narodowej i wartości katolickich.
6. Należy założyć, że proponując określony zestaw pytań referendalnych prezydent Andrzej Duda rekomenduje rozwiązania co najmniej niesprzeczne z wyznawanymi przez siebie wartościami. Biorąc pod uwagę łatwe do oceny skrajnie negatywne konsekwencje wcielenia w życie wspomnianych rozwiązań ustrojowych, prezydent zawiódł nadzieje, które pokładały w nim miliony Polaków, głosując na niego w wyborach.
7. Obecna konstytucja jest wadliwa i powinna zostać zmieniona. Kwestie ustrojowe są w niej źle uregulowane, jest zbyt długa i niejednoznaczna. Daje pole do popisu fałszywym obrońcom demokracji spod znaku KOD-u i neosanacyjnym destruktorom państwa prawa. Jednakże pytania proponowane przez Andrzeja Dudę prowadzą w kierunku utrwalenia patologii ustrojowych niż ich eliminacji.
Reasumując, apelujemy do senatorów o odrzucenie wniosku o referendum w przedstawionym kształcie.
Łódź, 22 lipca 2018 roku
W imieniu Klubu imienia Romana Dmowskiego:
Kamil Klimczak – prezes Zarządu Głównego
Jan Waliszewski – sekretarz Zarządu Głównego

środa, 18 lipca 2018

PILNE
Poszukujemy ludzi chętnych do redagowania naszego bloga,oraz do zbierania informacji do CZERWONEJ KSIĘGI KOMUNIZMU.
Redakcja.

poniedziałek, 16 lipca 2018

W związku z wakacjami zebrania RNR Falanga w miesiącach lipiec i sierpień zostają zawieszone do dnia     1 września 2018 roku                                                                                                                               Jarosław Rokita

środa, 7 marca 2018

Prof. Jacek Bartyzel o emigracji pomarcowej: jedyna, która w sercu unosiła nienawiść do Polski

Aktualizacja: 2018-03-6 2:42 pm
Za „niedorzeczne i niegodziwe” prof. Jacek Bartyzel uznał włączanie tzw. emigracji pomarcowej ’68 w cały ciąg – niemal dwustuletniej – emigracji. Jak zauważył, była to jedyna emigracja, która mogła liczyć na profity, a wyjeżdżając z kraju „unosiła w swoich sercach nienawiść do Polski”.
Prof. Jacek Bartyzel na swoim profilu na Facebooku włączył się w debatę na temat wydarzeń z Marca’68 i następującej potem emigracji. Zdaniem naukowca „niedorzeczne i niegodziwe zarazem jest włączanie tzw. emigracji pomarcowej ’68 w ponad dwustuletni ciąg emigracji polskich od konfederatów barskich począwszy, po emigrację solidarnościową w stanie wojennym”.
Powód? Wszyscy emigranci (poza pomarcowymi) choć na swój sposób na swoją dolę zasłużyli (np. nieroztropne porywy, błędy i zaniedbania), to jednak „bez wątpienia unosili w swoich sercach na drogach wygnania miłość do Polski i ostatnią rzeczą, którą pragnęliby czynić, byłoby świadome szkodzenie jej”.
Zgoła inne uczucia do ojczyzny towarzyszyły osobom opuszczającym Polskę po marcu’68. Zdaniem prof. Bartyzela była to pierwsza i jedyna emigracja, „która udając się za granicę (bo przecież nie uchodząc, tylko z własnej woli, skwapliwie korzystając z oferty, z paszportami), unosiła w swoich sercach nienawiść do Polski. Nie do komunizmu, nie do tych, którzy Polskę zniewolili, ale po prostu i tylko do Polski i Polaków. I tę nienawiść potem rozlewała po świecie i rozlewa (albo ich dzieci i wnuki) dotąd i coraz silniej” – napisał.
Zdaniem prof. Bartyzela, zarówno emigracje poprzednie, jak i późniejsza „dotykały ludzi, którym za ich działalność na rzecz Polski groziła śmierć albo więzienie czy zsyłka lub przynajmniej szykany i nieustanna inwigilacja”.
Historyk podkreślił, że emigracja pomarcowa w głównej mierze (ale niewyłącznie) składała się „z tych, którzy albo sami, albo ich ojcowie, matki, bracia, siostry i kuzyni, byli wcześniej w komunistycznym aparacie przemocy, zabijając, torturując i skazując w justizmordach, albo w aparacie indoktrynacji, mordującej dusze, a dopiero niedługo przed wyjazdem zaczęli odgrywać role opozycjonistów i krytyków systemu, na ogół zresztą z pozycji prawdziwego socjalizmu”.
Jak dodał, ci, którzy nie mieli nic złego na sumieniu wyjeżdżali zazwyczaj dlatego, że towarzyszyli współmałżonkom o nieczystych sumieniach w obawie przed pogromami, które miały nastąpić, ale przecież nie miały miejsca, a „nawet tzw. nagonka antysemicka została jak nożem ucięta po kilkunastu tygodniach”.
Na koniec prof. Bartyzel zaznaczył, iż emigracje wcześniejsze często oznaczały często „poniewierkę, nędzę, głód, śmierć w zapomnieniu i pochówek w zbiorowej mogile”. Zgoła inaczej wyglądały losy emigracji pomarcowej, która mogła liczyć na system zabezpieczeń, „życie w dobrobycie, wręcz komforcie, jakiego nie mieli w kraju nawet ci, którym przysługiwały talony do sklepów za żółtymi firankami”. Ponadto elita umysłowa mogła zaś liczyć na „ścieżki kariery naukowej i międzynarodowej sławy”.
„Któż pamiętałby dziś o tow. mjr. Baumanie, gdyby nie spotkało go takie prześladowanie”? – zapytał prof. Jacek Bartyzel.
Źródło: Facebook/Jacek Bartyzel
Bibula.com


poniedziałek, 5 marca 2018

Jak należy się zorganizować

Jeśli chcesz zrobić coś z aktywnością antypolskiej żydokomuny w swoim rejonie lub ogólnie z lewactwem w danej okolicy, odpowiedź brzmi: zacznij być aktywny. Nie martw się, jeśli nie masz za sobą wielu ludzi – zaledwie kilku aktywistów może podejmować dobre decyzje, wspierać siebie nawzajem i dzielić każdą pracą.

Zorganizuj się

Większość grup antylewicowych zaczynało od bycia grupą składającą się z kilku przyjaciół. Rozejrzyj się między kumplami. Który z nich jest wkurzony obecnością
antypolskiej  żydokomuny na ulicach i w życiu publicznym? Który chce coś z tym zrobić? Który uważa, że petycje i wymaganie od polityków, by ci coś z tym zrobili nie jest żadną opcją? Który brał udział w jakichkolwiek akcjach? Jedna z lokalnych grup antylewicowych urosła zaraz po likwidacji narkomańskiej,lewicowej meliny zwanej sqotem. Kolejna wyrosła z istniejącej już grupy i skupiła się na akcji bezpośredniej. Zaufanie pomiędzy Polakami buduje się najczęściej poprzez działanie.

Omówcie razem jakiego rodzaju grupę chcecie zbudować. RNR FALANGA nie narzuca żadnej linii politycznej lokalnym grupom. Nie mówi im też jakie kampanie prowadzić na obszarach, na których występuje wiele bardzo różnych opcji politycznych. Warto również zastanowić się nad tym, jak bardzo „publiczna” lub też „zamknięta” ma być twoja grupa. Chcesz po prostu wesprzeć uliczne akcje RNR FALANGI? A może chcesz wziąć udział w odpowiednich sieciach aktywistów, takich jak grupy solidarności z Polakami żyjącymi pod okupacją za Bugiem ? Może chcesz organizować spotkania społeczności? Istnieją grupy RNR FALANGA, które specjalizują się w tylko jednym, kilku lub też we wszystkich wymienionych wyżej aspektach. Żadna z grup RNR FALANGA nie współpracuje z policją. Żadna nie jest też związana z jakąkolwiek partią polityczną.

Podstawy

Grupa antylewicowa potrzebuje adresu e-mail, pod którym będzie mogła bezpiecznie kontaktować się z innymi przeciwnikami lewicy. Większość grup RNR FALANGA używa wzoru: nazwagrupy@gmeil.pl

Grupa powinna spotykać się regularnie. Pozwala to na bardziej efektywne reagowanie na  zagrożenie od bandyckiej lewicy, pomaga we wspólnej pracy i umożliwia planowanie przyszłych działań.

Pomocna jest także obecność ludzi ze zróżnicowanymi umiejętnościami. Nie każdy musi być gotowym ulicznym aktywistą. RNR FALANGA  otwarte jest również na ludzi, którzy są chętni do wysyłania emaili oraz drukowania ulotek.

Pierwsze kroki

Ważne jest, aby zaznaczyć swoją obecność na danym obszarze. Promowanie antylewicowej idei jest ważne, ponieważ przeciwdziała żydowskiej komuny w przestrzeni publicznej oraz pokazuje ludziom, którzy wyznają podobne poglądy, że nie są sami.

Jedną z najprostszych dróg do zaznaczenia swojej obecności jest rozklejanie naklejek. Jeśli brakuje ci pomysłów na własne wzory (lub też nie posiadasz umiejętności graficznych), to internet pełny jest gotowych już do użycia projektów. Napisz do nas, a my pomożemy ci zorganizować ich druk.

Inne tanie (i dobre) sposoby na szerzenie idei to rozklejanie plakatów, malowanie graffiti oraz odbijanie szablonów.
          
Samoobrona i kondycja fizyczna

Lewacy i inni im podobni degeneraci są kryminalistami z natury. By aktywnie się im przeciwstawiać niezbędna jest więc pewna wiedza z zakresu samoobrony. Wiele grup antylewicowych ćwiczy samemu, lub też zapisuje się do klubów walki. Powinieneś przynajmniej spróbować popracować nad swoją kondycją fizyczną poprzez bieganie czy ćwiczenia z workiem treningowym. Wspólny trening poprawia dynamikę grupy, a także pomaga w utrzymaniu zaufania wewnątrz grupy w trudnych sytuacjach.

Podtrzymanie grupy: pomysły dotyczące bieżących działań

Niektóre grupy spotykają się na regularnych wieczorach filmowych i nocnych dyskusjach. Wszystkie grupy muszą zastanowić się nad tym jak gromadzić fundusze. Udział w każdym lokalnym centrum społecznym pomaga przy rezerwacji pomieszczeń na imprezy mających na celu zbiórkę pieniędzy, jednak środki pieniężne można zdobyć też prowadząc zbiórki w księgarniach, podczas spotkań zaprzyjaźnionych grup politycznych, na imprezach kulturalnych oraz benefitowych koncertach.

Cyfrowy aktywizm

Dana grupa może szybko rozsławić swoje imię poprzez obecność w internecie i na portalach społecznościowych. Musi jednak włożyć dużo wysiłku w jego utrzymanie. Jeśli masz ludzi, którzy potrafią pisać dobre artykuły, to należałoby rozważyć założenie poświęconego waszej działalności portalu. WordPress jest do tego celu najlepszą platformą. Facebook jest kolejnym dobrym sposobem na rozprzestrzenianie waszych pomysłów w formie wiadomości, grafik, imprez i krótkich dokumentów. Należy jednak pamiętać, że wasz profil musi być ściśle kontrolowany ze względów bezpieczeństwa. Zalecamy trzymać wszelkie wiadomości i rozmowy poza Facebookiem.

Twitter to kolejny znakomity portal, którym możecie rozsyłać wiadomości. Uczcie się podstaw bezpieczeństwa w Internecie – bardzo ważne jest, by nie ujawniać zbyt wielu informacji w sieci.  Swoją działalność w Internecie prowadźcie w sposób profesjonalny.

Marek Kłys


środa, 31 stycznia 2018

Religia Holocaustu: Żydzi chcą pełnej podległości polskich gojów



Okazuje się, że filożydowska polityka reżimu III RP jest niewystarczająca. Zacznijmy od początku. Sejm przyjął nowelizację ustawy o IPN, która przewiduje karę do trzech lat więzienia lub grzywny za „przypisywanie narodowi polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie (…) lub w inny sposób rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. Ustawa umożliwia wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie takim zbrodniom. Jaka była reakcja „izraelskich przyjaciół”?

Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinstruował ambasadora syjonistycznego tworu w Warszawie, by spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim i zaapelował o wycofanie projektu ustawy karzącej za sformułowanie „polskie obozy śmierci”. Icchak Herzog, przewodniczący opozycji w Knesecie, zażądał od premiera, by wezwał ambasadora Izraela z Warszawy na konsultacje ws. „dogłębnie błędnej” ustawy. Również prezydent Reuven Rivlin wydał oświadczenie, w którym zauważył, że Polacy pomagali w zbrodniach nazistowskich, ale też okazywali pomocną dłoń, zostawali uznani za Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. – Potępiam polskie prawo, które próbuje zaprzeczyć współudziałowi Polski w holokauście. Narodził się w Niemczech, ale setki tysięcy Żydów zostało zamordowanych nie spotykając nigdy niemieckiego żołnierza. Były polskie obozy śmierci i żadne prawo nigdy tego nie zmieni  - napisał izraelski polityk, członek Knessetu i były minister finansów Yair Lapid. Znana dziennikarka „Jerusalem Post”, Lahav Harkov, kilkakrotnie powtórzyła na swoim Twitterze sformułowanie „polskie obozy śmierci” i dodała, że Polacy ponoszą taką samą odpowiedzialność za holokaust co Niemcy.

My od lat podkreślamy, że wszelka dyskusja z syjonistami i innymi antypolskimi reprezentantami „żmijowego plemienia” jest bezcelowa. Oni chcą zrobić geszeft i wyłudzić od Polski i Polaków miliardy dolarów. Jak słusznie pisał Francois Duprat (zamordowany za głoszenie Prawdy), musimy odrzucić szantażowanie nas Auschwitzem i całą „pamięciową pornografię” (termin wymyślony przez czarnoskórego komika Dieudonné). Nacjonalista-NOP.

Antyfaszysta Rafał Gaweł – oszust, pasożyt i donosiciel

Antyfaszysta Rafał Gaweł – oszust, pasożyt i donosiciel
 
W demokratycznych mediach często brylują różne miernoty moralno-intelektualne. Na temat polskiego nacjonalizmu głos zabiera zawodowy antyfaszysta Rafał Gaweł – wyjątkowo odrażająca postać. Założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który złożył wniosek o ściganie osób posługujących się symboliką żołnierzy Pogotowia Akcji Specjalnej NZW oraz domagał się delegalizacji NOP, został 14 lipca 2016 skazany na 4 lata więzienia za oszustwa. Po pierwsze oszust.

Portal Dzień Dobry Białystok przypomina o innych „zaletach” Gawła i jego antyfaszystowskich troglodytów:

O działalności Ośrodka, który ponoć tępi wszelkie przejawy ksenofobii i rasizmu, można poczytać od kilku lat na łamach lokalnych mediów i ogólnopolskich. Ale już o efektach tych działań nie można przeczytać zupełnie nigdzie. Co jakiś czas pojawiają się na facebookowym fanpage zdjęcia donosów, zawiadomień i nawet pisma, w których prokuratura powiadamia o wszczęciu śledztwa, ale o efektach tych zawiadomień, donosów i wszczęć nie ma już ani słowa. Przypadek? Absolutnie nie.

(…) Fundację założył Rafał Gaweł, jako fundator, który wniósł aż cały 1000 zł w formie funduszu założycielskiego. Teraz działalność opiera się o darowizny przekazywane przez nieświadomych użytkowników Facebooka, którym nie za bardzo chce się zajrzeć na stronę Ośrodka. Zresztą w zasadzie nie ma po co zaglądać. Nie ma tam żadnej informacji poza tą, gdzie znajduje się siedziba i jak można wpłacać pieniądze. Nie ma też ani jednego zdania o tym, jakie projekty, jakie akcje zakończyły się choćby minimalnym sukcesem. Trudno się dziwić taką pustką. Działalność Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, a raczej jego tak zwanych działaczy, sprowadza się głównie do zasypywania organów ścigania pismami, które po krótkim czasie lądują w archiwum.

Ale to wystarczy, aby prosić ludzi o wpłaty na działalność statutową, która w rzeczywistości sprowadza się do publikacji potwierdzonych i znanych śledczym informacji albo zupełnie nieprawdziwych informacji, jak w przypadku wielu osób, które zostały przez OMZRiK pomówione.

Po drugie i trzecie, Gaweł to pasożyt i donosiciel. Antyfaszyzm jest chorobą psychiczną, jak pisał w swoim artykule Adam Gmurczyk, redaktor naczelny kwartalnika „Szczerbiec”. Hasta la vista antifascista!
Nacjonalista.NOP.

Mordy żydowskie na Polakach

W nocy z 22 na 23 stycznia 1943 r., składająca się w  z Żydów komunistyczna banda tzw. Gwardii Ludowej dowodzona przez żyda Izraela Ajzenmana ps. „Lew” dokonał mordu na mieszkańcach Drzewicy – działaczach i żołnierzach podziemia narodowego. Zaskoczonych podczas snu zamordowano bestialsko z zimną krwią.

22 stycznia 1943 r. w godzinach wieczornych do małego miasteczka Drzewica pod Opocznem wkroczyła banda żydowskich morderców z Gwardii Ludowej z celem „oczyszczenia terenu z faszystowskich band”. Na jego czele stał Izrael Ajzenman ps. „Lew” – pospolity bandyta i działacz komunistyczny narodowości żydowskiej jak reszta bandy.

Z przygotowaną wcześniej listą nazwisk „faszystów” napastnicy wtargnęli do fabryki zastawy stołowej Gerlach. Tam zmusili jej właściciela Antoniego Kobylańskiego, działacza Stronnictwa Narodowego i żołnierza NOW-AK, do otwarcia
kasy, po czym zamordowali go.Z rąk bandytów śmierć ponieśli również aptekarz i przedwojenny działacz Akcji Katolickiej Stanisław Makomaski oraz żołnierze NSZ: Józef Staszewski, Edward, bracia Stanisław i Józef Suskiewiczowie oraz Józef Pierściński. Część ofiar zabito strzałami w tył głowy, pozostałych zamordowano po bestialskich torturach rozbijając im głowy kolbami.

Kilkanaście innych osób, które znalazły się na liście do likwidacji, zdołało uciec lub ukryć się. Po splądrowaniu sejfu i ograbieniu zwłok z rzeczy osobistych banda żydowskich komunistów uciekła w popłochu z miasteczka.

Po nagłośnieniu zbrodni w niepodległościowej prasie podziemnej zmieniono dowództwo komuszej bandy, jak i jego nazwę, nadając mu imię Ludwika Waryńskiego. W lipcu 1943 r. banda została całkowicie rozbita przez partyzantkę NSZ. Sam Ajzenmann uszedł jednak z życiem.W późniejszym okresie dowodził jeszcze kilkoma grupami rabunkowymi GL/AL, odpowiedzialnymi za co najmniej kilkadziesiąt zabójstw na żołnierzach podziemia i mieszkańcach Kielecczyzny. Jesienią 1944 r. podjął jawną ze swiomi mocodawcami  z sowiecką grupą desantową NKWD.

Po wojnie robił karierę w UB, gdzie dosłużył się stopnia porucznika. Za działalność przestępczą, w której wykorzystywał swoje stanowisko, został dyscyplinarnie zwolniony ze służby i skazany na więzienie.

Przedterminowo zwolniony, zmienił nazwisko na Julian Kaniewski. Pracował w różnych miejscach, głównie w ochronie. Zmarł w 1965 r.Do końca życia szkalował swoje ofiary tak jak żyd Adam Michnik Polaków w Gazecie Wyborczej.

wtorek, 23 stycznia 2018

Lewacy z Solidarności zlecili zamordowanie księdza


Mija kolejna rocznica zamordowania kapłana Stefana Niedzielaka .Zamordowanego w czasie bandyckiej zmowy jaka się dokonała Przy Okrągłym stole pomiędzy ubekami z Solidarności a żydowską komuną. Ksiądz Niedzielak nie był przypadkową ofiarą,był ofiarą szeroko zaplanowanej akacji polegającej na mordowaniu księży którzy w przyszłości mogli by swoim autorytetem uniemożliwić działalność partiom ubeckim które zostały utworzone przez działaczy Solidarnności :zapobiegli by wydawaniu przez żydowski pomiot NKWD Gazety Wyborczej,wybraniem na prezydenta seryjnego mordercy i zdrajcy Jaruzelskiego i jego pachołka konfidenta UB Wałęsy, grabieży naszego kraju przez żydów Nie powstała by także Unia Wolności,Unia demokratyczna , P.C, Pis ,PO.Nowoczesna i przeprowadzona byłaby prawdziwa dekomunizacja poprzez depopulację.Żyło by nam się lepiej. Zginął zamordowany (prawdopodobnie ciosem karate) przez „nieznanych sprawców” w swojej plebanii na Powązkach w nocy z 20 na 21 stycznia 1989 roku. W Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej stwierdzono szereg zewnętrznych obrażeń w okolicy twarzy i głowy oraz złamanie kręgosłupa szyjnego, mimo to ówczesne ministerstwo spraw wewnętrznych wykluczało morderstwo a opozycja się z tym zgodziła .Sprawę umorzono 2 pażdziernika 1990 roku.W czasie obrad Okrągłego Stołu mecenas Władysław Siła-Nowicki poprosiło uczczenie zamordowanych kapłanów: Stefana Niedzielaka i Stanisława Suchowolca minutą ciszy.,obie strony okrągłego stołu odmówiły  . Z akt sprawy zabójstwa ks. skradziono materiały zabezpieczone podczas sekcji zwłok i ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni.Do dnia dzisiejszego żadna z partii zasiadających w Sejmie i Senacie nie chciała wyjaśnienia  tej zbrodni i do wyjaśnienia nie dopuści.To oni są jej winni.

poniedziałek, 22 stycznia 2018

Likwidacja konta na Facebooku przez żydowską komunę

Informujemy że kolejny raz lewicowe cwele pracujące w firmie Facebook zlikwidowały nam konto chociaż nic na nim ostatnio się nie działo.Postanowiliśmy utworzyć konto pod innym tytułem.Informacje o nim podamy za dwa dni.

czwartek, 18 stycznia 2018

Komuniści Piszą List

Środowiska lewicowo-liberalne zwane potocznie żydokomuną, napisały otwarty list do arcybiskupa Grzegorza Rysia w sprawie  ochrony przez Łódzką Brygadę ONR orszaku w Święto Trzech Króli. ONR Brygada Łódzka od kilku lat ochrania to święto przed lewackimi bandytami którzy uparcie co roku nachodzą katolików pod Łódzką Katedrą, znieważają uczucia religijne, a nawet używają przemocy fizycznej.KOD,Obywatele RP, Dziewuchy Dziewuchom i Krytyka Polityczna zwracają się do metropolity łódzkiego w swoim paszkwilu ,,wezwaniem do zajęcia stanowiska w tej spawie".Żydowskiej komunie nie podoba się że ze ONR reprezentuje ideologie stojącą w jaskrawej sprzeczności z poglądami reprezentowanymi przez te organizacje.

Dość przypomnieć manifestacje wymierzone przeciwko uchodźcom,transparenty wzywające do strzelana do komunistów,zamiast do wcielania w życie ideałów K.Marksa,Lenina,Stalina i Pol Pota  uważają autorzy listu .Nie podoba się wrogom religii katolickiej zorganizowanie turnieju ku czci Janusza Walusia I dekomunizatora RPA nie podobają się opaski,nic im się nie podoba.Cała ta afera rozkręcona   przez Gazetę Wyborczą wydawaną przez brata mordercy rotmistrza Pileckiego ma jednak drugie dno.Lewica nie może napadać na katolików.Nie może smarować kałem drzwi kościołów ,obrażać katolików ani rabować z pieniędzy. Każde najście przez bandytów jest od kilku lat skutecznie blokowane i rozbijane bez miłosierdzia.

,,Wzywamy waszą ekscelencję" piszą autorzy listu  w kwestii promowania ONR i organizacji im podobnych w wydarzenia religijne. Miłosierdzie i ONR nie dają się połączyć jęczą spałowani napastnicy.ONR odmówił komentarza lego listu.Pan Maciaszczyk prezes Stowarzyszenia ,,Powrót Trzech Króli"zaznacza że z ONR współpracuje od lat i współpraca układa się dobrze Jeśli za rok znów zgłoszą się do pomocy,to ja tę pomoc przyjmę.Kuria i arcybiskup nie zajęli żadnego stanowiska- nikt nie chce rozmawiać z komunistami.

Andrzej Merski